J
Jest takie miejsce na starym szlaku handlowym - zwie się Skaryszew. Tamtejszy jarmark ma kilkusetletnią historię i nierozerwalnie związany jest z koniem. Duże znaczenie dla rozwoju końskiego handlu w okolicach Radomia miały radomskie wystawy rolnicze, zawody sportowe i makowska stadnina J. Gorzkowskiego. Punktem przełomowym dla targu w Skaryszewie wydaje się proces selekcji i wprowadzenia specjalizacji miejsc targowych w Królestwie Polskim (wełna i chmiel w Warszawie, tytoń w Skwierzynie, barany w Lisnowie itd.). W Skaryszewie postawiono na konie robocze. Nazwa targu, czyli Wstępy związana jest z terminem jarmarku, który dostosowany został do rytmu prac polowych i przypada na wstępny poniedziałek po pierwszej niedzieli Wielkiego Postu.
Skaryszewskie Wstępy szybko zyskały uznanie w kraju i zagranicą. Skalę ówczesnego handlu można określić dzięki licznym archiwalnym publikacjom:
1500 koni
900 koni
2500 koni
2121 koni
1000 koni
4200 koni
2000 koni
Na przykładzie aktualnych danych ze skaryszewskich Wstępów, czyli prawdopodobnie największego targu końskiego w Europie, doskonale widać spadek pogłowia koni i ich znaczenia jako siły pociągowej:
345 koni
352 konie
368 koni
398 koni
300 koni
289 koni
Nie tylko pogłowie koni się zmienia. Ekonomiczne podejście do koni jako produktu handlowego w ostatnich dziesięcioleciach było czynnikiem wpływającym na liczne akty przemocy wobec nich i złe warunki transportowe, co położyło się cieniem na skaryszewskich Wstępach i budziło sprzeciw organizacji walczących o prawa zwierząt. Jednak z każdym rokiem zmienia się oblicze Wstępów. Dziś to nie tylko miejsce handlu i pokazów końskich, ale także duży jarmark asortymentu jeździeckiego, lokalnych produktów, rękodzieła i towarzyszących im występów artystycznych.