Na naszych oczach zachodzi ważna zmiana. Maszyny rolnicze, samochody wypierają w zauważalny sposób konia z polskiego gospodarstwa. Stał się on drogim w utrzymaniu, czasem wręcz zbędnym elementem inwentarza. Już dziś koń jest głównie przedmiotem handlu rzeźnego, a Polska jedną z głównych ubojni i dostawców koniny na europejskie stoły. Wzrost zamożności polskiego społeczeństwa pozwala założyć, że szansą dla konia będzie świat zawodów, rekreacji i turystyki. Konieczne są jednak gruntowne zmiany, by poprawić los koniowatych, zwłaszcza jeśli chcemy odwrócić bądź zahamować ogólny trend spadkowy pogłowia tych zwierząt w Polsce. Obszarów eksploatacji koni, w ramach których niezębne są zmiany, jest naprawdę wiele i niezaprzeczalnie jest tu konieczny dialog licznych środowisk organizacji pro zwierzęcych, hodowców i właścicieli koni.